środa, 18 marca 2009

کاشان - Kashan

Z Tehranu udalismy sie autobusem w strone Kaszanu, ang. Kashan, pers. (nieczytelne), czyt. Kasząn. Zamysł był taki zeby dotrzec do must see Iranu Esfahanu, zatrzymujac sie po drodze w uroczej miescinie. Jest tu wspanialy bazar oraz ciekawe rezydencje z dawnych czasow. To znaczy z czasow przed Pahlawowych i rewolucyjnych - czyli spokojnie mieszcza sie kategori poprawne politycznie. W przeciwienstwie do Azadi Tower w Tehranie. Jej symbolika po rewolucji ulegla znacznej rekonstrukcji . Znaczy jest to teraz wierza rewoluciji. W podziemnej jej czesci wygospodarowano muzeum ku czci Iranu, rewolucji, ludu oraz jej przewodcow. Mozna tam np. spotkac recznie robionego humoidealnedo robota przez iranskich studentow grajacego patetyczny hymn rewolucji albo futurystyczno socrealistyczne makiety np. Edukacji iranskiej.
Wracajac do Kaszanu, dzieki zyczliwosci miejscowych udalo nam sie zwiedzic dosc duza czesc okolicznych zabytkow bo poza ww. udalismy sie rowniez do wioski Abyaneh oraz na pustynie i slone jezioro. Znaczy z iranczykami to jest tak ze w ramach swojej goscinnosci dokladnie opracowuja plan wycieczek turystycznych swoich gosci i nie pozwalaja aby jakikolwiek atrakcyjny widok uciekł sprzed ich 10 mega pikselowych matryc. Dziwi wiec brak szelestu flashow japonskich turystow w tak turystycznych miejscach. Mozna sie jednak spodziewac iz inne powody maja tu znaczenie rozstrzygajace... Tak wiec Kashan bedziemy kojarzyc z bardzo uporzadkowanym planem dnia i precyzyjnym jego wykonaniem. Wczoraj udalo nam sie wyrwac chwile spontanicznosci i nie wziazc sugerowanej taksowki lecz zalapac sie na stopa.
Mloda zona, rownie mlodego kierowcy obchodzila wowczas swoje urodziny. Po drodze zatrzymalismy sie w takim skalistym wawozie z odrobina plaskiego terenu i trawy na dnie w celu celebracji urodzin. Obok innych piknikowiczow rozlozyli oni -mlode maluzenstow (wg. Moniki para wiec nie wiadomo) kocyk i szisze (po persku to inaczej na to mowia) . Mlody kierowca przyczail sie z tortem niespodzianka i ze sztucznym ogniem na swoja malzonke. My cala te sytacje poczytalimy za atrakcje turystyczna wiec skonczylo sie kolejnym naswietlaniu naszych wielo mega pikselowych matryc. Z kolei to mlada pare popchnelo do nagrywania filmow naszego wykonania 'sto lat' , na co mu odpowiedzielismy zkomasowanym atakiem z dubeltowki naszych obiektywow dajacych nam sile nagrywania przeciwnika rowna 17 mega pikselom w filmie i fotografi symultanicznie...
Apropo goscinnosci perskiej to sposobów jej wyrażania jest wiele. Bylismy goszczeni przez kilka dni w dosc małym mieszkani młodego małżenstwa. W tym czasie sponsorowali nam oni wszytkie posiłki, zachcianki typu ciasteczka na miescie, mapy iranu czy upominki dla przyjaciół nie wspominajac o taksowkach, metrze czy autobusach. Nie dotyczy to wyłacznie naszych gospodarzy. Przypatrujac sie pracy piekarzy z ulicznego chodnika zostalismy zaproszeni do srodka oraz obdarowali plackiem chleba. Przechodnie na ulicy widzac jak wytrzeszczamy oczy na widok ogromnych plackow chleba roznież nas czestowali. Często zdarza się że osoba z tłumu podchodzi i pyta czy nie potrzebujemy pomocy i nie ma to żadnego podtekstu bakszysz. W Kaszan bylismy podworzeni w pod points of interests i przeworzeni do rodzicow gospodarza na wszytkie posiłki w tym czasie. Dostaliśmy rownież w tym okresie osobne mieszkanie w centrum miasta. Irańczycy doskonale orientują się we wszystkim co warto zobaczyc w okolicy i usilnie tam prowadzą. Czasem jednak w swej goscinnosci przekraczali naszą granice suwerenności. Kontrolujac co pół godziny nasze położenie i stan wykonania zwiedzania. W kafejce internetowej Mohammad kontrolowal przez pół godziny stan naszego wykonania zadania: pisanie maili. Na szczesci się znudzil i dał nam pół godziny sam na sam z monitorem, po czym wrocił i kontynuował...

2 komentarze:

  1. Niesamowita ta goscinnosc! A przenocowalo was to malzenstwo mlode, ktore zlapaliscie na stopa? Jak sobie zalatwiliscie tyle roznych noclegow?

    OdpowiedzUsuń
  2. uwazaj se http://wiadomosci.onet.pl/1937864,441,item.html

    OdpowiedzUsuń