Pierwszy dzien pedalowania za nami. Po 30 km dwupasmowki zrobilo sie juz bardzo przyjenmnie. Droga raczej pusta, słońce, niebieskie niebo, palmy. Dzisiaj troche gorek ale jutro czeka nas wieksza wspinaczka. Wydarzeniem dnia bylo spotkanie ze sloniami :) my jak zwykle trafilismy na takiego z zaćmom...
Po drodze spotkslismy amerykanke w wieku ok 50 lat samotnie podruzujaca na trzykolowym ustrojstwie o napedzie rowerowym. Czekala na otwarcie ambasady chinskiej... (myrtletheturtle.me)
Dzisiejsza paczka zdjeciowa:
https://picasaweb.google.com/101107795227668578851/MaeWin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz